Optymizm, który ostatnio obserwuję nie daje mi spokoju... To co się dzieje wręcz utwierdza mnie w przekonaniu, że przed nami długa droga zanim BTC zakończy serię spadków. Nie rozumiem za bardzo skąd takie nastroje wśród krypto społeczności, bo cena nie odzwierciedla tego w żadnym stopniu.
Chciałbym zwrócić uwagę, że reakcja na listopadowy zjazd ponad 50% jest... w zasadzie to jej nie ma, bo jeśli spojrzymy na wykres to gołym okiem widać, że odbicie było słabe. Wniosek, który mi się nasuwa jest prosty. Kiedy kurs zaczyna konsolidować w trendzie spadkowym przez dłuższy okres, z biegiem czasu liczba osób doszukujących się sygnałów formującego się trendu wzrostowego rośnie wręcz wykładniczo. Prawdą natomiast jest to, że cena staje się coraz bardziej atrakcyjna i to z pewnością działa na psychikę w taki a nie inny sposób. Z reguły jednak rynek nie daje wtedy kiedy tego chcemy, a jeżeli nastroje nadal są tak optymistyczne to nie widzę podstaw do kontynuacji wzrostu w tej chwili.
Spodziewam się zatem ostudzenia emocji i dalszych spadków, a sygnału zakończenia trendu spadkowego będę szukał wtedy gdy z rynku zniknie reszta napaleńców, w tej chwili jest ich zdecydowanie zbyt wielu...
-------------------------------
Miało być typowanie, więc oficjalnie deklaruję kolejny dołek na poziomie 2400$ :P (to tylko dla zabawy ;] )
لا يُقصد بالمعلومات والمنشورات أن تكون، أو تشكل، أي نصيحة مالية أو استثمارية أو تجارية أو أنواع أخرى من النصائح أو التوصيات المقدمة أو المعتمدة من TradingView. اقرأ المزيد في شروط الاستخدام.