Środowa sesja przebiegała w bardzo powolnym, wakacyjnym tempie. Na tym tle wyróżniała się spółka Dino, która zyskiwała ponad 5%, doprowadzając do końca korektę spadkową, która zaczęła się w połowie maja. Jak widać na wykresie, odbicie pojawiło się tuż przy linii trendu oraz wsparciu opartym o wcześniejsze szczyty. Obecnie, popyt powinien powalczyć o wybicie na nowe maksima. Paliwa do zwyżki dostarczyły dane o rosnącej powierzchni handlowej, które opublikowano dzień wcześniej. Okazało się, że od stycznia spółka otworzyła 74 nowe sklepy, względem 49 przed rokiem. Utrzymana została zatem mocna dynamika rozrostu sieci handlowej.