Jeżeli coś wybrzmiało bardzo wyraźnie na konferencji prezesa Europejskiego Banku Centralnego to to, że zrobią naprawdę dużo, by utrzymać rekordowo niskie stopy procentowe.
EBC nie zaskoczył
Zgodnie z oczekiwaniami nie doszło wczoraj do zmian stóp procentowych w strefie euro. Pozostały one na rekordowo niskim poziomie. Również zgodnie z oczekiwaniami wielu specjalistów kontynuowana jest narracja pozwalająca przeczekać wzrost inflacji. Komunikat mówi o podnoszeniu stóp procentowych, jeżeli inflacja przekroczy 2%. Dokłada jednak dwa warunki, które tworzą z tego fikcję. Pierwszy to fakt, że musi to się wydarzyć daleko przed horyzontem prognoz. Drugi to przekroczenie musi utrzymywać się w średnim okresie. W rezultacie można śmiało to uprościć do stwierdzenie, że EBC będzie tolerował wyższe poziomy inflacji, ale stóp procentowych nie zamierza podnosić, o ile nie dojdzie do ekstremalnych scenariuszy. Rynki początkowo zareagowały optymistycznie, jednakże wraz z trwaniem wystąpienia analitycy szybko zorientowali się, co się dzieje i euro traciło na wartości względem dolara.
Gorsze dane z USA
Równo z początkiem wystąpienia prezesa EBC poznaliśmy dane z USA na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych. Wynik 419 tysięcy to najgorszy rezultat od 9 tygodni. Co gorsza, powoduje on, że średnia krocząca miesięczna wzrasta. Słabsze dane były jednym z powodów większego optymizmu inwestorów względem euro na początku wspomnianego wystąpienia. Dane te ze względu na swoją krótkoterminowość i oczekiwania analityków na potwierdzenie w kolejnym odczycie nie spowodowały tak silnego ruchu, by trwale osłabić dolara. Zapowiedzi utrzymywania stóp procentowych w strefie euro były jednak mocniejszą informacją.
Dane z Wysp
Od rana poznaliśmy dane na temat sprzedaży detalicznej w Wielkiej Brytanii. Rośnie ona o 9,7% względem oczekiwań o 0,1% niższych. Można zatem uznać, że są to dane zgodne z oczekiwaniami. Funt jednak traci po tych danych. Powodem jest fakt, że od dwóch dni brytyjska waluta wyraźnie zyskiwała i inwestorzy czekali na dobry moment do realizacji zysków. Być może część z nich liczyła na pozytywną niespodziankę i kontynuację ruchu. Gdy do tego nie doszło, zaczęli sprzedawać, co spowodowało przecenę funta.
Dzisiaj kolejny dzień wolny w Turcji, a w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
لا يُقصد بالمعلومات والمنشورات أن تكون، أو تشكل، أي نصيحة مالية أو استثمارية أو تجارية أو أنواع أخرى من النصائح أو التوصيات المقدمة أو المعتمدة من TradingView. اقرأ المزيد في شروط الاستخدام.