Wczorajsze dane jasno pokazują, że pomimo tego, jak dobrze Polska na razie sobie radzi, to perspektywy na przyszłość nie są wcale dobre. Optymizm spada, a to może się odbić na i tak fatalnych obecnie poziomach inwestycji.
Perspektywy w Polsce słabną
Wczorajsze dane z indeksów PMI pokazują, że entuzjazm w Polsce wyraźnie słabnie. Odczyt indeksu przemysłowego wyniósł 48,5 pkt. To zły wynik z dwóch powodów. Po pierwsze jest to aż 3,5 pkt poniżej oczekiwań. Po drugie i ważniejsze jest to też 2 pkt poniżej granicy 50 pkt. Dlaczego ta granica jest taka ważna? 50 pkt to wynik, przy którym istnieje równowaga pomiędzy odpowiedziami pozytywnymi i negatywnymi. Wynik poniżej pokazuje przewagę wskazań negatywnych. Większość menedżerów odpowiadających za zamówienia ma negatywny pogląd. Jest to silny ostrzegawczy sygnał o możliwym nadchodzeniu spowolnienia gospodarczego. Nie mówimy tutaj o recesji, ale o wolniejszym wzroście. To te dane odpowiadały za wczorajsze delikatne osłabienie złotego.
W strefie euro wciąż dobrze
Ten sam wskaźnik dla strefy euro w dalszym ciągu jest jednak na relatywnie wysokich poziomach. 54,6 pkt to wciąż spory zapas. Jest to więcej od oczekiwań, aczkolwiek analitycy oczekiwali większego spadku niż miał miejsce w rzeczywistości. Te dobre dane zostały jednak stonowane przez dane z rynku pracy. Stopa bezrobocia w strefie euro wbrew oczekiwaniom analityków nie spadła w maju i wciąż wynosi 6,8%. W rezultacie dane te nie miały większego wpływu na notowania euro względem dolara. Kanada podnosi stopy procentowe
O godzinie 16:00 poznaliśmy decyzję Banku Kanady w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami stopy procentowe wzrosły o 0,5% do poziomu 1,5%. Powód w dzisiejszych czasach nie jest żadnym zaskoczeniem. Kanada podobnie jak niemal każdy kraj wysoko rozwinięty obecnie boryka się z problemami wywoływanymi wysoką inflacją. Po tych danych, pomimo że decyzja była zgodna z oczekiwaniami na rynkach walutowych, pojawiło się sporo zamieszania. Z jednej strony widzieliśmy dużo skoków w górę i w dół na dolarze kanadyjskim względem dolara amerykańskiego. Z drugiej strony, co zaskoczyło wielu analityków, byliśmy świadkami przepływu kapitału za ocean. Inwestorzy uznali, że rosnące stopy procentowe w Kanadzie do 1,5% są prognostykiem wyższych wzrostów w USA. To właśnie to wydarzenie spowodowało, że inwestorzy zamykali inwestycje w strefie euro, by inwestować w Ameryce.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
لا يُقصد بالمعلومات والمنشورات أن تكون، أو تشكل، أي نصيحة مالية أو استثمارية أو تجارية أو أنواع أخرى من النصائح أو التوصيات المقدمة أو المعتمدة من TradingView. اقرأ المزيد في شروط الاستخدام.