Oczy inwestorów zwrócone na Jackson Hole w USA. Rynki im bliżej tego wydarzenia tym bardziej tracą nadzieję, że padną jakieś konkrety. Dolar amerykański nieco słabszy w tym tygodniu na szerokim rynku. Złoty pasywny, nie reaguje na pozytywny klimat inwestycyjny. EUR/PLN w wąskim korytarzu wahań, nieco niżej CHF/PLN, biorąc pod uwagę małą atrakcyjność franka szwajcarskiego w ostatnich dniach, jako bezpiecznej przystani.

Ten tydzień zdecydowanie przebiegał pod dyktando risk on na rynkach. Tyle tylko, że ta sytuacja tylko uwypukla słabość krajowej waluty, która tak naprawdę w żaden sposób nie skorzystała z tych świetnych nastrojów i co warto dodać słabości dolara amerykańskiego, co zwyczajowo służy naszej walucie. EUR/PLN od dobrych 2 tygodni dryfuje w 5 groszowym paśmie wahań i nie ma zdecydowanego obranego kierunku. Wsparcie w postaci optymistycznego klimatu inwestycyjnego to jednak zbyt mało, balastem ciągle jest pasywna postawa RPP i brak sugerowanych zmian w polityce monetarnej. Warto też dodać, że mocno zarysowuje się różnica w podejściu do polityki pieniężnej między naszym krajem, a sąsiadami jak Czechy, czy Węgry. W drugim wspomnianym kraju w tym tygodniu podjęto decyzję o podwyższeniu kosztu pieniądza, co w efekcie przełożyło się na umocnienie HUF. NBP jednak tą drogą nie chce iść i nie myśli o silnej walucie, która mogłaby zdławić eksport towarów. Patrząc na bilans handlowy trudno się nie zgodzić z tym, że taka postawa ma sens, a dodatnie saldo bilansu to z pewnością doda rezonu naszemu PKB. Na wykresie EUR/PLN widać uformowanie się formacji trójkąta, która może zwiastować, choć nie musi, większe wybicie. Sytuacja jak najbardziej temu sprzyja, skoro dzisiaj wystąpienia szefa Fed o godz. 16.
Beyond Technical AnalysisEURplnpolskaUSAUSD

يعمل أيضًا:

إخلاء المسؤولية