Poniedziałkowy handel na rynkach odbywa się w optymistycznych nastrojach. Inwestorom nie przeszkadza niemal nic, począwszy od rekordów nowych zakażeń koronawirusem na świecie, a kończąc na niemal niemożliwym sfinalizowaniu pakietu fiskalnego w USA. Dzisiejszy rajd ryzyka “zasponsorował” Bank Chin, który wrzucił na rynek sporo płynności po tygodniowej przerwie, kiedy to giełdy w Państwie Środka nie działały. Na rynkach od kilku dni trwa już dyskontowanie scenariusza zwycięstwa Joe Bidena w wyborach prezydenckich w USA, który ma na ten moment sporą przewagę. Niemniej widać niechęć inwestorów do dolara, co przełożyło się na wzrosty głównej pary walutowej świata powyżej 1,18. Taka sytuacja korzystnie wpłynęła na notowania krajowej waluty. EUR/PLN od początku października utknął w trendzie bocznym i widzimy dość niską zmienność na tej parze. Kurs odbił się od wsparcia na 4,45 i póki co obserwujemy lekkie odreagowanie. Na ten moment kluczowe dla notowań złotego będzie sytuacja epidemiologiczna w naszym kraju, a także notowania dolara na szerokim rynku. Dzisiaj Amerykanie świętują, więc na większe ruchy poczekamy do jutra.
لا يُقصد بالمعلومات والمنشورات أن تكون، أو تشكل، أي نصيحة مالية أو استثمارية أو تجارية أو أنواع أخرى من النصائح أو التوصيات المقدمة أو المعتمدة من TradingView. اقرأ المزيد في شروط الاستخدام.