Na rynkach walutowych przerwa świąteczna nie przyniosła ważnych wydarzeń. Nadal w dłuższej perspektywie rządzą te same tematy. Głównym z nich jest umacnianie się dolara przed nadchodzącą prezydenturą Donalda Trumpa.
Mocna końcówka roku dolara
W sylwestra doszło do kolejnego umocnienia dolara. Amerykańska waluta znów atakowała poziom 1,0350 na parze EUR do USD. Patrząc na komentarze specjalistów, wielu z nich sugeruje, że 2025 będzie rokiem USA. Biorąc pod uwagę, że w 2024 roku dolar amerykański umocnił się względem euro o imponujące 6,23%, to aż strach pomyśleć gdzie nas to doprowadzi. Gdyby obecny rok powtórzył tę sytuację, to dolar byłby wyraźnie droższy od euro. Z drugiej strony coraz głośniej słychać analityków wskazujących, że niemal cały zeszłoroczny ruch nastąpił po wyborach w USA. W rezultacie większość wpływu Donalda Trumpa jest już w cenach. Nie znaczy to, że 2025 musi być słaby dla amerykańskiej waluty. Po prostu rewelacyjne perspektywy dolara mogą okazać się zwyczajnie przyzwoite.
Kryptowaluty w natarciu
Ciężko jest podsumować ubiegły rok na rynku walutowym, nie wspominając o kryptowalutach. Cyberaktywa wchodzą do mainstreamu i zaczynają w nie inwestować ludzie bez wiedzy o tym rynku. Napływ nowych inwestorów spowodował, że w 2024 główna kryptowaluta – jaką jest Bitcoin – zyskała na wartości 120%. Wiadomo, kto nie chciałby zobaczyć takiego zysku na inwestycji. Należy pamiętać, że wyniki z przeszłości nie są gwarancją ich powtórzenia w przyszłości. Na rynkach często powtarzana jest rada – jak taksówkarze mówią o inwestowaniu, należy wówczas sprzedawać. W historii tej oczywiście nie chodzi o to, że taksówkarze mają jakieś negatywne cechy. Po prostu, jeżeli już wszyscy mówią o czymś, to zaraz zabraknie kupujących. Jak zaczyna brakować chętnych na zakup, to rozpoczyna się wyścig, kto sprzeda bliżej szczytu, powodując jednocześnie przeceny. Na razie nie brakuje jednak kupujących.
Turcja obniżyła stopy procentowe
W drugi dzień Świąt Bożego Narodzenia Turcja dokonała obniżki stóp procentowych. Trzeba pamiętać, że kraj ten z oczywistych powodów nie obchodzi tego święta. Główna stopa procentowa znajdowała się na poziomie 50% przez ponad 9 miesięcy. Obecna wartość 47,5% nie jest jednak znacząco różna, ale pokazuje rozpoczęcie pewnego procesu powrotu w stronę bardziej standardowych poziomów. W tym czasie udało się zdusić inflację ze szczytu na 75,45% na 47,09%. Turcja to specyficzny kraj pod względem danych. Pomimo tego, że ceny rosną tam znacznie szybciej niż w Europie, kraj ten i tak podaje inflację z większą dokładnością niż reszta państw. Obniżka stóp procentowych była wcześniej zapowiadana, dlatego na wykresach par walutowych nie było widać zmiany kursu liry tureckiej.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych dzień odczytów indeksów koniunktury dla głównych gospodarek świata.
Maciej Przygórzewski – główny analityk w InternetowyKantor.pl
لا يُقصد بالمعلومات والمنشورات أن تكون، أو تشكل، أي نصيحة مالية أو استثمارية أو تجارية أو أنواع أخرى من النصائح أو التوصيات المقدمة أو المعتمدة من TradingView. اقرأ المزيد في شروط الاستخدام.