Kontrakty terminowe na WIG20 w poniedziałek próbowały wybijać w górę trwającą od stycznia konsolidację. Próba wyglądała na poważną, ale zakończyła się porażką Byków, m.in. ze względu na korektę spadkową rozpoczętą w tym samym czasie na Zachodzie.
Poniedziałkowe mocne cofnięcie kursu - po nieudanej próbie wybicia w górę strefy 2020-30 i tym samym długotrwałej konsolidacji, rozpoczętej w styczniu - we wtorek zostało pogłębione przez rynek. Zszedł on do równości dużych korekt intra na poziomie ok. 1982 i co ważne, nie był w stanie zbyt mocno się z tego miejsca odbić.
To zaś może być interpretowane jako niemożność wejścia z powrotem, od dołu do strefy 1990-2000+, będącej barierą na interwale dziennym. W tej sytuacji byki znalazły się pod presją, której efektem może być zejście kursu do strefy wsparcia na interwale dziennym: 1960-70.
To byłoby już naprawdę groźne dla zwolenników popytu, gdyż wybicie tego miejsca (1960-70) na południe oznaczałoby niebezpieczeństwo poważniejszego spadku. Nie tylko w stronę 1920-30+, ale nawet w kierunku 1860+- 80+.
Nasze byki nie miały zbyt dużo szczęścia w ostatnich dwóch dniach, gdyż próba wybicia w górę owej długotrwałej kilkumiesięcznej konsolidacji pokryła się czasowo z mocniejszą, zdecydowaną kontrą niedźwiedzi na zachodzie. W rezultacie korelacja z rynkami bazowymi zaowocowała dość dużym spadkiem u nas. A także niebezpieczeństwem utraty przez nasze byki - na jakiś czas przynajmniej - szans doprowadzenia do kontynuacji wzrostów w stronę 2080-90+, ewentualnie wyżej.
Z punktu widzenia typowego intradayu (interwał M15) dla podtrzymania byczych aspiracji ważne by było, żeby popyt w tej chwili wybił w górę równość małych korekt na poziomie 1997 oraz zdecydowanie i skutecznie zaatakował opór 1999-2004, wzmocniony zniesieniem 38,2% ostatniego spadku intra (na poziomie 2003).
لا يُقصد بالمعلومات والمنشورات أن تكون، أو تشكل، أي نصيحة مالية أو استثمارية أو تجارية أو أنواع أخرى من النصائح أو التوصيات المقدمة أو المعتمدة من TradingView. اقرأ المزيد في شروط الاستخدام.