FX_IDC:GBPPLN   جنيه بريطاني / زلوتي بولندي
Funt po letnim przesileniu w Banku Anglii próbuje na nowo zdefiniować samego siebie. Wydaje się, że wolta Andrew Baileya, która tak mocno namieszała, okazała się, w przeciwieństwie do inflacji, przejściowa. Warto pamiętać, że Brytyjczycy od samego początku byli w gronie faworytów w wyścigu do normalizacji polityki pieniężnej. Później jednak ich bank centralny zrobił wiele, by zasiać niepewność wśród inwestorów, co nawet mu się udało. Ostatnie odczyty pokazały jednak, że faktycznie Wyspiarze będą pierwszymi z największych, których czeka podwyżka stóp procentowych. Na rynku obecnym scenariuszem bazowym są dwa takie ruchy już w przyszłym roku i choć wciąż nie dostaliśmy oficjalnego potwierdzenia, to rynek wie swoje i przeważnie wie lepiej. Funt od momentu, gdy wrócił do retoryki podwyżek kosztu pieniądza, najpierw zarysował dołek, by zaraz rozkręcić trend w górę. Obecnie znajdujemy się w całkiem stabilnym kanale wzrostowym, przez który szterling podrożał już o 16 groszy. Do szczytu z połowy sierpnia wciąż brakuje blisko 5 groszy, jednak jeśli tempo zostanie utrzymane, powinniśmy tam dotrzeć gdzieś na przełomie miesiąca.

إخلاء المسؤولية

لا يُقصد بالمعلومات والمنشورات أن تكون، أو تشكل، أي نصيحة مالية أو استثمارية أو تجارية أو أنواع أخرى من النصائح أو التوصيات المقدمة أو المعتمدة من TradingView. اقرأ المزيد في شروط الاستخدام.